Zespól z Końskich tracił do Granatu jeden punkt, zwycięstwo w tym meczu pozwoliło Neptunowi na wskoczenie na piąte miejsce w tabeli. Granat spadł na miejsce szóste. Mecz idealnie rozpoczął się dla drużyny prowadzonej przez Arkadiusza Bilskiego, już w 3 minucie Patryk Kwiecień wykorzystał rzut karny. Szybko strzelona bramka dodała skrzydeł gospodarzom, ustawiła pierwszą cześć meczu.
W drugich 45 minutach Granat dążył do wyrównania, ale na drodze stawał świetnie dysponowany w tym dniu Łukasz Herda, golkiper Neptuna. W 62. minucie gospodarze podwyższyli wynik meczu na 2:0 po bramce Kevina Castillo. Granat odpowiedział bramką w 68 minucie, Herdę strzałem z 16 metrów pokonał Kamil Uciński. Niestety piłkarzom ze Skrżyska pomimo kilku okazji nie udało się doprowadzić choćby do remisu. Mecz zakończył się zwycięstwem Neptuna 2:1
- Mimo porażki jestem zadowolony z gry, zagraliśmy naprawdę dobre spotkanie. Źle weszliśmy w pierwszą połowę meczu, straciliśmy szybko bramkę i ona na pewno ustawiła pierwszą część spotkania. Później zaczęliśmy dominować na boisku, dokonaliśmy kilku zmian, stworzyliśmy sobie kilka dobrych sytuacji, ale w bramce gospodarzy fenomenalnie interweniował Łukasz Herda. Później straciliśmy bramkę na 2:0 i zaczęła się gonitwa. Zdążyliśmy strzelić bramkę, która dała nam cień nadziei. Stworzyliśmy jeszcze kilka fajnym okazji, ale znowu na posterunku stanął Łukasz Herda i nie udało się odrobić strat – powiedział po meczu Marcin Kołodziejczyk, trener Granatu Skarżysko.
W środę, 13 kwietnia, Granat zagra u siebie spotkanie ćwierćfinału okręgowego Pucharu Polski z GKS Nowiny. Początek spotkania o godzinie. 16.15 .
Neptun Końskie – Granat Skarżysko 2:1 (1:0)
1:0 Patryk Kwiecień 3 (z karnego)
2:0 Kevin Castillo 62
2:1 Kamil Uciński 68
Granat: Patryk Sieczka – Oskar Gwóźdź, Bartosz Styczyński, Adrian Bednarski (46.Błażej Miller), Paweł Suwara (63. Karol Dudzik) - Jakub Hińcza, Filip Kaczmarski (63.Jakub Gurski), Adrian Uniat, Wiktor Bartoszek (69. Kacperr Gładyś), Kamil Uciński – Bartosz Sot. Trener Marcin Kołodziejczyk.
