"Bary" znowu ustrzelił hattricka. Pewne i wysokie zwycięstwo z Nidą

W czwartek, 11 listopada, piłkarze Granatu Skarżysko rozegrali 15. kolejkę spotkań Hummel IV ligi, podopieczni trenera Marcina Kołodziejczyka zmierzyli się przed własną publicznością z Nidą Pińczów. Spotkanie zakończył się wysokim zwycięstwem gospodarzy 4:0. Po raz kolejny w tej rundzie hattrickiem popisał się Bartosz Sot.
 
Piąte z rzędu zwycięstwo odniosła ekipa Granatu Skarżysko-Kamienna. W 15. serii spotkań „trójkolorowi” odprawili z kwitkiem zespół Nidy Pińczów. Pierwsza bramka w tym spotkaniu padła w 17. minucie meczu, Bartosz Sot otrzymał podanie do Karola Dudzika, najskuteczniejszy zawodnik Granatu pewnym strzałem pokonał Kacpra Bandurę, golkipera gości. W 24. minucie ponownie Bartosz Sot wpisał się na listę strzelców, tym razem asystował mu Kamil Uciński. Jeszcze przed przerwą świetna okazję do strzelenia bramki miał Bartosz Styczyński.
 
Początek drugiej połowy mógł odwrócić losy tego spotkania, podopieczni trenera Waldemara Szpiegi tuż po wznowieniu gry miel dwie świetne okazję do strzelania bramki, ale na posterunku był Dawid Strzelec, który od pięciu spotkań zachowuje czyste konto.
 
W 57. minucie Kamil Uciński podwyższył wynik meczu na 3:0. W 68. minucie w polu karnym faulowany był Oskar Gwóźdź, rzut karny na bramkę zamienił Bartosz Sot, który tym samym skompletował hattricka.
 
- Bardzo się cieszę, że te kontuzje mnie ominęły, zdążyłem się wyleczyć na końcówkę rundy. Jeden, drugi hattrick, dwa mecze przerwy i znowu trzy bramki, ale nie było by tego wszystkiego gdyby nie świetna dyspozycja chłopaków z drużyny. Gramy teraz ofensywnie, wysoko wychodzimy, jesteśmy dobrze przygotowani fizycznie, to wszystko skutkuje bramkami - powiedział Bartosz Sot. 
 
- Dziś na boisku zobaczyliśmy różnicę klas. Zobaczyliśmy Granat dobrze dysponowany, który tak naprawdę nie pozwolił przeciwnikowi na nic. Chciałbym widzieć mój zespół tak grający w każdym meczu, choć wiem, że nie jest to realne. Cieszy dyspozycja mojego zespołu oraz dyspozycja Bartosza Sota. Teraz szykujemy się na ciężki mecz z Klimontowem, mam nadzieję, że przywieziemy też trzy punkty - powiedział Marcin Kołodziejczyk, trener Granatu Skarżysko.
 
W niedziele, 14 listopada, Granat zagra na wyjeździe z Klimontowianką Klimontów. Rundę jesienną piłkarze z Rejowa zakończą 20 listopada, meczem u siebie z Moravią Morawica ( godz. 12.00).
 
Granat Skarżysko – TS 1946 Nida Pińczów 4:0 (2:0)
 
1:0 Bartosz Sot ‘17
2:0 Bartosz Sot ‘24
3:0 Kamil Uciński ‘57
4:0 Bartosz Sot ‘68
 
Granat: Dawid Strzelec - Oskar Gwóźdź (65.Kacper Gładyś), Bartosz Styczyński, Adrian Bednarski, Kamil Uciński, Adrian Uniat, Bartłomiej Papros (80. Damian Szewczyk), Wiktor Bartoszek (65. Paweł Suwara), Bartosz Sot, Karol Dudzik (75. Jakub Hińcza), Kacper Grzela (60. Jakub Gurski). Trener Marcin Kołodziejczyk.
 
TS 1946 Nida: Kacper Bandura - Grzegorz Jagodzki (76. Tomasz Paniec), Jacek Kempkiewicz (46. Artur Garula, 67.Jakub Buczak), Marcin Szafraniec, Michał Krzak, Konrad Ciacia, Mateusz Madej, Łukasz Dziewięcki, Karol Parlicki (79. Maciej Parlicki), Marcin Sadowski, Oskar Zygan. Trener Waldema Szpiega.
 
Sędziował: Paweł Gach (Sandomierz)
 
Wyniki 15. kolejki (11 listopada): Neptun Końskie - Sparta Kazimierza Wielka 5:1, Star Starachowice - Alit Ożarów 3:0, GKS Rudki - Łysica Bodzentyn1:1, Olimpia Pogoń Staszów - Korona II Kielce 2:4, Lubrzanka Kajetanów - Spartakus Daleszyce 1:2, Moravia Morawica - Wierna Małogoszcz 1:1, GKS Nowiny - Klimontowianka Klimontów 1:0, Granat Skarżysko-Kamienna - TS Nida Pińczów 4:0, AKS 1947 Busko-Zdrój - MKS Orlicz Suchedniów 4:1