Piłkarze Granatu Skarżysko po przerwie zimowej wrócili na ligowe boiska, powrót w  wykonaniu "trójkolorowych" był niezwykle okazały, pokonali na trudnym terenie MKS Busko Zdrój strzelając rywalowi aż trzy bramki. 
 

W pierwszej połowie meczu więcej z gry mieli piłkarze Granatu, którzy zmarnowali dwie "setki". Jednak to gospodarze mogli strzelić pierwszą bramkę, w 30. minucie meczu Norbert Drożdżał faulował w polu karnym jednego z zawodników Buska, na szczęście Przemek Michalski obronił strzał Jakuba Jaśkiewicza. Do przerwy żadnej z drużyn nie udało się strzelić bramki. 
 

W drugiej połowie padły trzy bramki, wszystkie były dziełem piłkarzy Granatu. W 53. minucie prowadzenie "trójkolorowym" dał Damian Szyszka, który wykorzystał dośrodkowanie Krzysztofa Rzeszowskiego z rzutu rożnego. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się jednobramkowym zwycięstwem Granatu, w doliczonym już czasie gry Tomasz Bartosiak strzelił dwie bramki przy współudziale Błażeja Millera. 
 

- W pierwszej połowie mieliśmy dwie stuprocentowe sytuacje, kontrolujemy sytuację na boisku i przeciwnik dostaje rzut karny, na szczęście Przemek Michalski stanął na wysokości zadania i obronił strzał zawodnika gospodarzy. W drugiej połowie to gospodarze mieli swoje sytuacje, my próbowaliśmy wychodzić z kontrą, udało się trzykrotnie znaleźć drogę do bramki. Pierwsza bramka padła z rzutu rożnego, Rzeszowski dośrodkował w pole karne, do bramki wpycha piłkę Szyszka. W końcówce Błażej Miller dwukrotnie dograł do Bartosiaka i wywozimy trzy bramki i trzy punktu z trudnego ternu jakim jest Busko - powiedział Dominik Rokita, trener Granatu. 

 

- Okazałe zwycięstwo na rozpoczęcie rundy wiosennej, najlepiej jakby tak było do końca, jednak jest kilka mankamentów nad którymi musimy popracować w ciągu tego tygodnia, myślę, że tylko powinno być lepiej, nie gorzej - dodał trener. 
 

W 19. kolejce spotkań Granat Skarżysko podejmował będzie u siebie Wierną Małogoszcz. Mecz odbędzie się w niedzielę, 17 marca, o godz. 14.00