Spotkanie ze Świtem Ćmielów miało rozpocząć rundę wiosenną, jednak ze względu na złe warunki atmosferyczny mecz został odwołany. Dziś piłkarze odrobili zaległości. Gospodarze po sobotniej porażce ze Spartą Dwikozy chcieli się jak najszybciej zrehabilitować i w pełni im się to udało, zdobyli komplet punktów, jednak gra nie wyglądała tak jakby sobie tego życzyli kibice.

Mecz szybko się ułożył po myśli gospodarzy, już w 9. minucie Granat objął prowadzenie, Marcin Kołodziejczyk dośrodkował w w pole karne z rzutu rożnego, a tam najwyżej wyskoczył Błażej Miler, który strzałem głową pokonał Cezarego Dudę, golkipera gości. Wydawało się, że po strzelonej bramce gospodarze pójdą za ciosem, tak się jednak nie stało. Co prawda mieli jeszcze kilka okazji do strzelenia bramki, ale z boiska generalnie wiało nudą.

W 25. minucie Krzysztof Rzeszowski zagrał do Kołodziejczyka, ten uderzył mocno na bramkę rywali, bramkarz odbił piłkę przed siebie, wprost pod nogi Millera, jednak ten fatalnie przestrzelił. W 38. minucie goście byli blisko wyrównania, Dominik Sito idealnie przymierzył pod poprzeczkę, na szczęście w ostatniej chwili Przemysław Michalski przeniósł piłę nad poprzeczką. W 67. minucie Krzysztof Rzeszowski był bliski zdobycia bramki, ale jego strzał trafił tylko w poprzeczkę. Dziesięć minut później kolejna poprzeczka, tym razem po strzale Mariusza Grzejszczyka. W 80. minucie Grzejszczyk znalazł się w doskonałej sytuacji, jednak nie trafił w bramkę.

W sobotę, 14 kwietnia, Granat Skarżysko zmierzy się na własnym stadionie ze Stalą Kunów. Początek spotkania o godzinie 16.00

1:0 Błażej Miller '9

Granat: Przemysław Michalski - Bartosz Styczyński, Norbert Drożdżał, Damian Szyszka, Łukasz Wojna - Paweł Suwara, Marcin Kołodziejczyk , Dawid Dulęba (84. Kamil Kosela), Krzysztof Rzeszowski (83. Maciej Głowaczewski) - Kamil Uciński (65. Mariusz Grzejszczyk), Błażej Miller

Dominik Rokita - trener Granatu Skarżysko